Od wybuchu Powstania Warszawskiego minęło już 80 lat. Coraz mniej ludzi pamięta tamte warszawskie dwa miesiące, odchodzą ostatni Powstańcy. Czy Powstanie ma szansę pozostać symbolem również wówczas, gdy zabraknie świadków tych dni?.
Powstanie Warszawskie jest czymś więcej niż jedną z największych bitew II wojny światowej. Aby zrozumieć jego sens, należy pojąć nie tylko dwa miesiące heroicznej walki z przeważającymi siłami wroga przy wrogiej obojętności Sowietów. Trzeba też zrozumieć istotę tego, o co walczyli żołnierze Polski Podziemnej. A cel, jaki im przyświecał, ukazuje uniwersalne znaczenie Powstania, zrozumiałe nie tylko dla kolejnych pokoleń Polaków, ale także Europejczyków.
Powstańcy warszawscy walczyli o wolną, nowoczesną i demokratyczną Polskę. Na dwa miesiące, na niewielkim skrawku polskiego terytorium mogła zaistnieć projektowana przez 5 lat okupacji III Rzeczypospolita. Warszawa w tym czasie była nie tylko częściowo wyzwolonym miastem, lecz także ośrodkiem w pełni legalnych władz z dobrze zorganizowaną administracją, armią i wszystkimi atrybutami państwowości. Co więcej, owa Rzeczypospolita była państwem nowoczesnym i demokratycznym - w ekstremalnych warunkach bojowych wydano dwa „Dzienniki Ustaw", tworzące ramy prawne dla krajowych władz cywilnych oraz przygotowujące podstawy prawne wolnego państwa po wojnie.
Warszawiacy w czasie Powstania zachowywali się jak klasyczne społeczeństwo obywatelskie. Byli zdolni do samoorganizacji, starali się żyć normalnie w ekstremalnych warunkach, wychodziła prasa, działało kino, nadawało radio, odbywały się przedstawienia i koncerty, funkcjonowały kuchnie społeczne, poczta harcerska i straż pożarna. Powstanie stało się zresztą sprawą wszystkich Polaków, którzy doskonale wiedzieli, że toczy się bitwa nie o miasto, lecz o Polskę. W Warszawie walczyli ludzie z różnych części Polski, zaś oddziały partyzanckie z całego kraju starały się zdążyć z odsieczą walczącym. W Krakowie zorganizowana została zbiórka pieniędzy dla Powstańców, a mieszkańcy okupowanej części kraju z niecierpliwością wyczekiwali najświeższych wiadomości o wydarzeniach z Warszawy.
W Powstaniu Warszawskim można dostrzec jeszcze jeden uniwersalny sens - istotę XX wieku, stulecia totalitaryzmów. W sierpniu i wrześniu 1944 r. w Warszawie oba najbardziej zbrodnicze systemy w dziejach ludzkości po raz ostatni podjęły faktyczną współpracę, której celem było zniszczenie polskiego dążenia do wolności. Powstanie w pełni ukazuje sens zła totalnego. Z jednej strony poprzez rozkaz Hitlera z 1 sierpnia, który mówi, że wszystkich mieszkańców (a zatem około miliona ludzi) należy zabić, zaś miasto zetrzeć z powierzchni ziemi. Z drugiej natomiast poprzez decyzję Stalina o wstrzymaniu ofensywy i zakazie udzielania jakiejkolwiek pomocy walczącym w Warszawie. Zło totalne skumulowane wokół Warszawy w 1944 r. nie kierowało się kalkulacjami politycznymi czy militarnymi, jego jedynym celem było zniszczenie.
W 1944 r. sytuacja Polski stała się dramatyczna. Dowództwo Armii Krajowej wraz z cywilnymi władzami Polskiego Państwa Podziemnego podjęło decyzję o wybuchu Powstania Warszawskiego, zdając sobie sprawę, że zbliżająca się ze wschodu armia nie jest naszym sojusznikiem. Ostatnia próba uratowania niepodległości przyniosła militarną klęskę. Jednak tradycja walki o wolność przetrwała wysiłki propagandy komunistycznej i towarzyszyła Polakom przez cały okres zniewolenia. Do tej tradycji odwoływała się opozycja demokratyczna i olbrzymi społeczny ruch „Solidarność". I ostatecznie, po 45 latach, to ona zwyciężyła, gdy w 1989 r. Polska odzyskała niepodległość.
Wartości, jakie niesie za sobą Powstanie Warszawskie, pozwalają wierzyć, że pamięć o nim nie zaginie wraz z odejściem ostatniego Powstańca. Z jednej strony jest ono źródłem tożsamości dla współczesnego, wciąż tworzącego się polskiego społeczeństwa obywatelskiego. Z drugiej zaś jest wielką przestrogą przed złem absolutnym. Dlatego warto utożsamiać się z Powstańcami - aby pamiętać, że dzisiejszą wolność i demokrację oraz zwycięstwo nad totalitaryzmami XX wieku zawdzięczamy Ich walce.
W wielu miastach Polacy będą oddawać hołd i cześć Bohaterom. Także w Sejnach - o godzinie "W" - w parku, przy ratuszu (w razie opadów deszczu wydarzenie odędzie się w Ośrodku Kultury w Sejnach) odbędzie się uroczystość, podczas której minutą ciszy uczcimy to wydarzenie i usłyszymy znane i lubiane pieśni patriotyczne w wykonaniu Chóru Ziemi Sejneńskiej.